Klauzula 20.1 zgodna z polskim prawem

W nawiązaniu do moich wpisów z 2016 r.: Czy klauzula 20.1 jest sprzeczna z art. 119 blind-lady-justice-statue-in-law-office-picjumbo-comkc? oraz Klauzula 20.1 orzecznictwo przedstawiam Państwu bardzo ciekawy wyrok Sądu Najwyższego z 23 marca 2017 r. (Sygn. akt V CSK 449/16, www.sn.pl), w którym SN uznał, że klauzula 20.1 WK FIDIC dotycząca zgłaszania roszczeń przez Wykonawcę nie narusza art. 119 kc. Sąd Najwyższy w wymienionym wyżej wyroku stwierdził m.in:

Brak podstaw do uznania, że w omawianej klauzuli chodzi o termin ograniczający dochodzenie roszczenia przed sądem, a więc o termin zbliżony do terminu przedawnienia. Nie wskazuje na to treść klauzuli ani przewidziany w niej skutek określony jako „zwolnienie zamawiającego z odpowiedzialności” za dodatkowe wynagrodzenie. Klauzula ta przewiduje zwolnienie zamawiającego z obowiązku zapłaty wykonawcy wynagrodzenia za roboty dodatkowe, jeżeli wykonawca nie zawiadomi go w określonym w umowie terminie o okolicznościach uzasadniających żądanie takiego wynagrodzenia. Jest to zatem sankcja utraty uprawnienia do dochodzenia od zamawiającego wynagrodzenia za dodatkowe prace, wynikająca z niedochowania przez wykonawcę umownego aktu staranności w postaci konieczności zawiadomienia drugiej strony w określonym terminie o okolicznościach uzasadniających jej odpowiedzialność za dodatkowe wynagrodzenia. Termin przewidziany w omawianej klauzuli jest zatem umownym terminem notyfikacyjnym, w czasie którego należy zawiadomić drugą stronę o określonych okolicznościach, pod rygorem utraty określonych uprawnień.

Co do charakteru jest zbliżony do ustawowego terminu reklamacyjnego i aktu staranności przewidzianych m.in. w art. 563 § 1 k.c. Dopuszczalność zastrzegania w umowie terminów zawitych sensu stricto, których niezachowanie powoduje utratę określonych umownych uprawnień, w tym terminów notyfikacyjnych i aktów staranności, nie powinna być kwestionowana na gruncie zasady swobody umów przewidzianej w art. 353’1 k.c. Dopuścił ją także Sąd Najwyższy między innymi w wyrokach z 30 czerwca 1980 r. I CR 206/80 (OSNC z 1981 r., nr 4, poz. 63), z 20 września 2007 r. II CSK 241/0 i 3 lutego 2011 r. I CSK 282/100 (oba nie publ.).

Wbrew odmiennemu stanowisku Sądów obu instancji należy zatem uznać, że strony mogły zastrzec w łączącej je umowie opartej na wzorcu umownym FIDIC klauzulę 20.1 zawierającą umowny termin zawity do dokonania aktu staranności zawiadomienia przez wykonawcę zamawiającego o okolicznościach uzasadniających żądanie wynagrodzenia za roboty dodatkowe, pod rygorem utraty tego uprawnienia.

Bardzo interesujący jest jednak dalszy wywód SN w tej sprawie:

 

Skuteczność takiego zastrzeżenia umownego w odniesieniu do konkretnego roszczenia podlega jednak badaniu z punktu widzenia zasad art. 353’1 w zw. z art. 56 k.c. na gruncie stosunku prawnego, w którym zastrzeżenie to zawarto. Biorąc z tego punktu widzenia pod uwagę okoliczności niniejszej sprawy należy uznać, że zastrzeżenie to nie było skuteczne w odniesieniu do zgłoszonego w sprawie roszczenia powoda o zapłatę wynagrodzenia za dodatkowe roboty ziemne wykonane w ramach umowy z 18 sierpnia 2009 r. Nie ulega bowiem wątpliwości, że konieczność wykonania tych robot była bezsporna, a zaniżenie – w stosunku do rzeczywistych potrzeb- ilości robot ziemnych w projekcie, przedmiarze robot i w kosztorysie była spowodowana błędem projektowym, a więc wynikało z przyczyn obciążających zamawiającego. Bezsporne jest również, że powód zawiadomił inżyniera kontraktu o zaniżeniu koniecznych do wykonania robót ziemnych, wnosił o zatwierdzenie w obmiarze faktycznie wykonanych robot, przesłał do sprawdzenia i akceptacji księgę obmiaru robot i zwrócił się o podanie sposobu rozliczenia robot dodatkowych i otrzymał zapewnienie, że roboty te zostaną rozliczone i zapłacone zgodnie z zasadami warunków ogólnych FIDIC. W tych okolicznościach uznanie, że z powodu niezachowania 28-dniowego terminu notyfikacji, uprawnienie powoda do wynagrodzenia za roboty dodatkowe wygasło, byłoby sprzeczne z celem i właściwością takiego zastrzeżenia umownego oraz zasadami współżycia społecznego. Zamawiający bowiem został powiadomiony o konieczności wykonania robot dodatkowych, zgodził się na to, zapewnił o zapłacie za nie wynagrodzenia, a fakt, że notyfikacja nastąpiła po terminie umownym, nie zwiększał zakresu jego odpowiedzialności.

 

Należy bowiem uznać, że zawarta w umowie stron klauzula 20.1 mogła dotyczyć jedynie odpowiedzialności kontraktowej zamawiającego, a zatem jej zastosowanie w wypadku naruszenia przyjętego w niej terminu notyfikacyjnego, mogło doprowadzić co najwyżej do wygaśnięcia uprawnienia wykonawcy do żądania od zamawiającego wynagrodzenia za roboty dodatkowe w oparciu o postanowienia umowy. Nie pozbawiała go natomiast możliwości dochodzenia na podstawie art. 405 k.c. zwrotu korzyści majątkowej jaką uzyskał zamawiający jego kosztem w wyniku wykonania robót dodatkowych. Nie ma bowiem podstaw do przyjęcia, że klauzula 20.1, w razie niedochowania przewidzianego w niej terminu, wyłączała także odpowiedzialność zamawiającego w oparciu o przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu, które stanowią odrębną, ustawową, pozakontraktową podstawę odpowiedzialności i jej wyłączenie w drodze umowy (art. 473 k.c.) musiałoby być wyraźne i jednoznaczne. Wyłączenie takiej odpowiedzialności nie wynika z treści ani uzasadnionego społecznie i gospodarczo celu tej klauzuli.

 

W tej sytuacji, w razie niedochowania przez wykonawcę terminu przewidzianego w klauzuli 20.1, zamawiający ponosiłby odpowiedzialność za roboty dodatkowe na podstawie art. 405 k.c., a pozwany nie wykazał ani nie twierdził, że zakres tej odpowiedzialności byłby szerszy niż przy odpowiedzialności kontraktowej.

 


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *