Sąd Arbitrażowy czy sąd powszechny?
W oryginalnych Warunkach Kontraktowych FIDIC do rozstrzygania sporów powołany jest Sąd Arbitrażowy Międzynarodowej Izby Handlowej z siedzibą w Paryżu (ICC). Dostosowując procedury FIDIC do warunków krajowych będziemy oczywiście chcieli zmodyfikować klauzulę 20.6 wskazująca na ten Sąd. Na rynku zamówień publicznych zamawiający z reguły decydują się jednak na wskazanie sądu powszechnego. Czy słusznie? Może warto byłoby pozostać przy sądzie arbitrażowym (choć niekoniecznie w Paryżu)? Mógłby to być np. Sąd Arbitrażowy przy Krajowej Izbie Gospodarczej w Warszawie lub Sąd Arbitrażowy przy Konfederacji Lewiatan w Warszawie czy jeden z sądów arbitrażowych przy Izbach Przemysłowo – Handlowych. Sądy arbitrażowe mają charakter sądów polubownych, choć ich wyrok traktowany jest na równi z wyrokiem sądu powszechnego. Postępowanie przed sądem polubownym jest uproszczone w stosunku do procesu przed sądem powszechnym (np. możliwe jest składanie zeznań świadków w formie pisemnej). O obsadzie sądu decydują strony, mogą zatem zadbać aby o rozstrzygnięciu decydowały osoby doświadczone, rzetelne i z dużą wiedzą merytoryczną. Sądy arbitrażowe specjalizują się w rozstrzyganiu spraw gospodarczych, zatem są sądami wyspecjalizowanymi (sędziom nie trzeba tłumaczyć czym są procedury FIDIC, Inżynier Kontraktu itd., co niestety zdarza się w sądach powszechnych). Czas trwania sporów przed sądami polubownymi również jest krótszy, statystycznie trwa do 6 miesięcy (choć oczywiście zdarzają się dłuższe postępowania). Ponadto postępowanie przed sądem arbitrażowym jest najczęściej jednoinstancyjne (chyba, że strony wyraźnie umówiły się na postępowanie dwuinstancyjne). Strony co prawda mogą zaskarżyć orzeczenie sądu polubownego do sądu powszechnego, ale podstawą skargi mogą być wyłącznie uchybienia formalne o istotnym charakterze lub naruszenie tzw. klauzuli porządku publicznego, tj. gdy wyrok sądu arbitrażowego jest sprzeczny z podstawowymi zasadami porządku prawnego Rzeczypospolitej Polskiej. Takie naruszenia zdarzają się niezwykle rzadko, zatem z reguły strony poprzestają na rozstrzygnięciu sądu arbitrażowego. Konstrukcja rozstrzygania sporów przez sądy arbitrażowe wpisuje się poza tym w przyjętą z powodzeniem w wielu zachodnich krajach koncepcję według których większość sporów cywilnym jest rozstrzygana przez instytucje polubowne. Dlaczego zatem zamawiający którzy decydują o kształcie Warunków Kontraktu wpisują w klauzuli 20.6 sąd powszechny? Pozostaje to ich tajemnicą.